d¿emka w allabamie
s³. i muz. Pawe³ Ma³olepszy
Zapl±tana w gitarowe struny m³odo¶æ nasza,
Kiedy gramy, akordami wspomnieñ nas zaprasza.
Do powrotu w tamte miejsca, w ten zielony czas,
Kiedy gra³e¶, gdy kocha³e¶ pierwszy w ¿yciu raz.
Nawet je¶li na dnie duszy nutka ¿alu tkwi,
¯e "Sweet home of Allabama" nie wymy¶li³e¶ ty,
To przecie¿ cieszysz siê jak dzieciak, gdy wyjdzie Ci ten rif.
Tej rado¶ci nie zast±pi, nie odbierze nic.
Choæ w lombardach zastawia³e¶ wios³o swe nie raz,
Nie wiesz do dzi¶, czy grasz, by ¿yæ? Czy ¿yjesz, by graæ?
Byæ mo¿e ¿yjesz, by graæ? Byæ mo¿e grasz, by ¿yæ?
Póki muzykê w sercu masz, nie z³amie Ciê nic.
Byæ mo¿e ¿yjesz, by graæ?
Byæ mo¿e grasz, by ¿yæ?
Póki muzykê w sercu masz,
Nie z³amie Ciê nic.
Nie dla ciebie biurko, fotel i s³u¿bowy wóz.
Ty po graniu masz tani hotel, tam do poduszki blues.
Nie dla kasy, nie dla s³awy w nuty zmieniasz sny.
Tylko dla tej paczki wiary, która czuje tak jak ty.
Choæ generalnie, na codzieñ udaje siê ¿yæ bez "najmniejszej zawi¶ci, ¿e s± na ¶wiecie grajkowie pe³ni
szumniejszych li¶ci", to od ¶wiêta, kiedy siê us³yszy jaki¶ dobry kawa³ek, nachodzi cz³owieka my¶l "dlaczego,
to nie ja wymy¶li³em?". D¯EMKA jest ho³dem dla tych piotrkowskich rockandrollowców,
którzy w latach sze¶ædziesi±tych XX wieku nie¶li kaganek muzycznej o¶wiaty przez estrady
osiedlowych klubów, zak³adowych domów kultury i dancingów. Grali na gitarach pod³±czanych do odbiorników
radiowych przerobionych na wzmacniacze. D¯EMKÊ napisa³em specjalnie na koncert poswiêcony pamiêci
- graj±cego ju¿ niestety po tamtej stronie nieba - Zbyszka Wolskiego. Zbyszek w tamtych
latach by³ liderem zespo³u SZA£APUTY. Pisa³ teksty i komponowa³ muzykê. Przymierzamy siê nawet,
¿eby w³±czyæ do rockowego repertuaru kilka jego piosenek, bo szkoda, ¿eby takie kawa³ki siê ludziom
pozapomina³y.
|
|